Kiedy myślimy o Ukrainie, większość z nas przypomina sobie ponure obrazy przedstawiające okrucieństwa wojny. Jednak za medialnym przekazem kryje się o wiele więcej. Miałem zaszczyt uczestniczyć w wielu ciekawych wydarzeniach, niektóre z nich opisuję w części I. W części II tego artykułu dzielę się moim spojrzeniem na zawód arborysty w Ukrainie, przedstawionym w kontekście życia w kraju, który walczy o przetrwanie.
Autor: dr inż. Piotr Tyszko-Chmielowiec
Fot. 1 (nad tytułem). Uczestnicy i partnerzy UA Arbo Tour, od lewej do prawej: Natalia Pashkevych, Anna Oblomei, Valentin Skubak, Yana Bobrova, John Parker, Piotr Tyszko-Chmielowiec, Kristina Żalnierykynaite, Renaldas Żylinskas, Olha Pokhylchenko.
Fot. 2. Wierzby w pobliżu rzeki Bug w mieście Chmielnicki (dawniej Proskuriv).
CZĘŚĆ I
Wymiana doświadczeń i inspiracji
Po zatrzymaniu przez Zbrojne Siły Ukrainy rosyjskiej ofensywy na początku 2022 roku, postanowiłem wyjść poza pomoc uchodźcom i wpłaty na obronę. Zdałem sobie sprawę z potrzeby dotarcia do naszych kolegów po fachu i połączenia ich z międzynarodowym obiegiem wiedzy, w tym z EAC i innymi inicjatywami. Oprócz dzielenia się przydatnymi najlepszymi praktykami, samo towarzyszenie naszymi ukraińskim kolegom pomogłoby im nie tylko rozwijać zawód, ale także przetrwać trudne czasy wojny. Instytut Drzewa z Wrocławia odegrał tutaj kluczową rolę, poprzez zapewnienie zasobów wiedzy, a do procesu dołączyło kilku partnerów, tworząc cenną synergię.
Ryc. 1. Uczestnicy projektu pochodzą z różnych miejscowości w Ukrainie. Na mapie zaznaczono rozkład geograficzny uczestników kursu inspekcji drzew.
Zaczęliśmy latem 2022 roku od serii wzajemnych wizyt i wykładów zorganizowanych z Oleksandrą Sladkovą, która była wówczas odpowiedzialna za lwowską zieleń. W kwietniu 2023 roku odbyła się UA Arbo Tour – seria wykładów i szkoleń we Lwowie, Kijowie i Chmielnickim, prowadzonych przez międzynarodowy zespół. Wycieczka okazała się wielkim sukcesem i zainspirowała do nowych działań. Szczegółową relację z tego wydarzenia można znaleźć w doskonałym artykule Johna Parkera w Arb Magazine (numer 201 z lata 2023 roku).
Odkryłem, że istnieje duże zapotrzebowanie na nowoczesne standardy zarządzania drzewami ze strony ukraińskich gmin. Dostępne już były gotowe produkty, więc pomogłem w tłumaczeniu trzech polskich standardów (oceny drzew, cięć i ochrony na placu budowy) autorstwa lwowskiego zespołu ds. drzew, opublikowanych później przez Husqvarna Ukraine. Inicjatywa przetłumaczenia Europejskich Standardów Arborystycznych wyszła jednocześnie od wydziału ochrony środowiska Kijowa i od Ogrodu Botanicznego Hryszka. Stowarzyszenie Miast Ukrainy zostało zaproszone do współpracy w roli partnera, w celu dalszego rozpowszechniania publikacji. Praca nad standardami była bodźcem do przeprowadzenia szkoleń w zakresie zarządzania terenami zielonymi w Kijowie, Lwowie i Chmielnickim.
Fot. 4. Podręczniki z serii Tree Assessor, przetłumaczone i wydane w języku ukraińskim.
Kolejnym wydarzeniem było przygotowanie i wdrożenie podstawowego kursu oceny stanu drzew. Został on oparty na kursie Certyfikowanego Inspektora Drzew Instytutu Drzewa, oferowanym od 2015 roku, z blisko 1000 absolwentów. Podręczniki (opracowane w ramach projektu Erasmus „Tree Assessor”) zostały przetłumaczone na język ukraiński i wydrukowane, przeszkoleni zostali instruktorzy. Kurs odbył się w Kijowie jesienią i zimą na przełomie lat 2023 i 2024 i zakończył się egzaminem certyfikowanym przez Instytut Drzewa. 35 uczestników reprezentowało wszystkie regiony kraju i wszystkie istotne sektory: samorządowy, arbobiznesowy i wolontariacki. Absolwenci nadal wspierają się nawzajem za pośrednictwem grupy w mediach społecznościowych. Kurs został przeprowadzony we współpracy z Fundacją Peli can live i Fundacją Semena Oblomeia. Ta ostatnia początkowo powstała w ramach Peli can live, a obecnie funkcjonuje jako niezależna organizacja. Wsparcie dla kursu pochodziło głównie z polskiego funduszu RITA. Dodatkowe szkolenie dla arborystów pracujących na drzewach zostało przeprowadzone w Leśnym Koledżu w Małynie koło Żytomierza, przy wsparciu firmy Husqvarna i pod auspicjami Ukraińskiego Stowarzyszenia Arborystycznego. Po kursie inspekcji drzew odbyły się seminaria upowszechniające w Kijowie, Połtawie, Chmielnickim i Kałuszu.
W czerwcu 2024 roku w zabytkowym parku pałacowym w Rozdole pod Lwowem, na zaproszenie nowego właściciela pałacu – Grupy EFI, odbyło się specjalne wydarzenie poświęcone ocenie i pielęgnacji drzew-weteranów. Pięć dni wykładów, inwentaryzacji i prac przy drzewach stanowiło doskonałą okazję do nauki dla dwudziestu arborystów i menedżerów drzew, w większości absolwentów kursu inspekcji drzew. Nauczanie i nadzór zapewnili specjaliści VetCert z Instytutu Drzewa (Jerzy Stolarczyk i autor), Wojciech Januszczyk, architekt krajobrazu z Lublina, oraz ukraińscy specjaliści.
Fot. 5. Robert Albrekht, arborysta z Zakarpacia, pracuje na sędziwej wejmutce w rozdolskim parku.
CZĘŚĆ II
Kilka spostrzeżeń na temat arborystyki w Ukrainie
Wiele osób pyta mnie, dlaczego Ukraińcy mieliby w tej chwili dbać o drzewa, skoro ich kraj walczy z bezwzględnym wrogiem? Mimo, że wojna definiuje wiele aspektów codziennego życia, usługi publiczne, w tym utrzymanie terenów zielonych, nadal funkcjonują. Ważne jest, aby pokazać społeczeństwu, że państwo działa i dba o wspólne dobro. Ukraińcy coraz częściej definiują siebie jako naród uczący się i podążający ścieżką postępu. Dotyczy to również arborystyki i zarządzania drzewami, co jest dodatkowo motywowane presją społeczności miejskich – podobnie jak w innych krajach. Ważnym motywem jest dążenie do budowania więzi z innymi krajami europejskimi i uczenia się od nich. Wreszcie, drzewa symbolizują nadzieję, sadzi się je dla dzieci i wnuków. Sadzenie i pielęgnacja drzew to lepsza przyszłość.
Rozwój arborystyki w Ukrainie stoi przed wieloma wyzwaniami i przeszkodami, w dużej mierze związanymi z trwającą wojną, ale także z sowiecką przeszłością kraju. Niektórzy arboryści wstąpili do wojska. Dmytryi Yerpelov, Roman Anokhin, Semen Oblomei polegli, a Borys Martyniuk zaginął na froncie. Inni mogą zostać powołani w dowolnym momencie i nie mogą opuścić kraju, nawet w celu odbycia szkolenia (wyjątki są nieliczne, np. w przypadku ojców trojga lub więcej dzieci). Niezależnie od wojny, nie ma możliwości edukacyjnych dla mężczyzn i kobiet chcących kontynuować karierę arborysty lub zarządcy drzew. Nawet jeśli wielu zarządców drzew uzyskało wykształcenie w dziedzinie ochrony środowiska, architektury krajobrazu lub leśnictwa, ich umiejętności zarządzania drzewami są zwykle niewystarczające. Większość arborystów przyszła do zawodu z branży przemysłowej lub alpinistycznej, bez wymaganego wykształcenia. Fakt, że niektórzy z nich pracują w szarej strefie, również nie pomaga w budowaniu zawodu.
Przestarzałe metody zarządzania drzewami są szeroko rozpowszechnione w ukraińskich miastach. Ogławianie (topping) dojrzałych drzew zostało zakazane we Lwowie i Kijowie, ale nadal jest uważane za zasadne w większości gmin. „Limit wieku” to nonsens regulacyjny, który stanowi wygodne uzasadnienie dla usuwania dojrzałych drzew, nawet jeśli nie stanowią one żadnego zagrożenia dla otoczenia i są w doskonałym stanie. Niektóre przestarzałe techniki chirurgii drzew są praktykowane tu i ówdzie, w tym czyszczenie ubytków i wypełnianie ich betonem lub kompozytem. Instrumentalna ocena drzew jest ograniczona do kilku tomografów w podstawowej konfiguracji w całym kraju. Terytoria dotknięte wojną obfitują w uszkodzone drzewa, które stanowią wyzwanie dla zarządców terenów zielonych. Napięte budżety miejskie nie pozwalają na szybką wymianę wszystkich drzew okaleczonych przez działania wojenne i/lub zarządzanie, nie wspominając o braku umiejętności specjalistycznego formowania w celu wyprowadzenia uszkodzonych koron.
Po stronie aktywów: rośnie liczba pracowników komunalnych i arborystów, którzy poszukują lepszej wiedzy i stosują ją w swojej pracy. Społeczności miejskie coraz częściej domagają się prawidłowego zarządzania drzewami, a rosnące poparcie społeczne dla zakazu wycinki drzew odnotowuje się nawet w miastach średniej wielkości. Wielu Ukraińców chętnie uczy się od innych krajów europejskich i adaptuje najlepsze praktyki. Proces ten jest paradoksalnie stymulowany przez rosyjską inwazję: Ukraińcy chcą się różnić od agresora. Wydarzenia zilustrowane w części I artykułu znacząco przyczyniły się do refleksji nad wartościami zawodu i do rozpowszechnienia najlepszych praktyk. Wpłynęły również na język debaty publicznej na temat drzew i arborystyki.
Specjaliści w dziedzinie arborystyki w Ukrainie, bardziej niż gdziekolwiek indziej, potrzebują wysokiej jakości szkoleń we wszystkich aspektach oceny drzew i pracy z drzewami, a także dostępu do współczesnej literatury i nowo tworzonych standardów. Specjaliści, którzy mogą swobodnie podróżować, powinni być zapraszani na wydarzenia na ulgowych zasadach, ponieważ dochody osobiste w branży i budżety miejskie są obecnie bardzo skromne. Dla tych, którzy muszą pozostać w domu, szkolenia powinny być prowadzone w Ukrainie. Podróżowanie do Ukrainy nie jest tak zagrażające życiu, jak mogłoby się wydawać po obejrzeniu dziennika TV, i jeśli nie wybierasz się w pobliże linii frontu, jest to ogólnie bezpieczne. Po prostu bądź ostrożny i wykorzystuj swoje umiejętności oceny ryzyka.
Fot. 7. Praca w Parku Rozdole, od lewej do prawej: Olena Vakarenko – Fundacja Semen Oblomei, Yuriy Kulievych – ukraiński tree worker, Jerzy Stolarczyk – Instytut Drzewa, specjalista VetCert, Hanna Havryliv – EFI Group, autorka zdjęcia).
Fot. 8. Zajęcia z rozpoznawania hub błyskotliwie przeprowadzone przez dr Veronikę Dzhahan (po prawej).
Społeczność ukraińskich arborystów – pracowników zajmujących się drzewami, ekspertów ds. drzew i urzędników ds. drzew – musi rozwinąć zdolności instytucjonalne, aby wspierać rozwój arborystyki, prowadzić wysokiej jakości kursy i oferować certyfikację. Międzynarodowa akredytacja nie jest natychmiastową koniecznością, ale należy do niej dążyć w dłuższej perspektywie – w krótszej perspektywie wystarczające mogą być certyfikaty krajowe. Konieczne jest również wprowadzenie treści związanych z arborystyką do instytucji edukacyjnych (szkół technicznych, szkół wyższych, uniwersytetów, prywatnych ośrodków szkoleniowych), aby zapewnić krajowi wykwalifikowanych specjalistów. Dwustronna współpraca z poszczególnymi miastami, na przykład w ramach programów miast partnerskich, jest skutecznym sposobem pomocy miejskim zarządcom drzew w doskonaleniu umiejętności i wprowadzaniu nowoczesnych metod zarządzania drzewami. Pożądane są również partnerstwa między instytucjami szkoleniowymi.
Wielu weteranów wojennych powracających do domu będzie potrzebowało nowej pracy, a arborystyka, w szczególności praca na drzewach, jest dla nich dobrym wyborem. Pracuje się z najspokojniejszymi stworzeniami na Ziemi, a jednocześnie wspinanie się na drzewa zapewnia emocje i stymuluje adrenalinę, wymagając jednocześnie wysokiego poziomu koncentracji.
Jestem wdzięczny wszystkim, którzy pomagali w działaniach na rzecz rozwoju arborystyki w Ukrainie, pomimo wojny i innych przeciwności losu.
Fot. 9. Jerzy Stolarczyk (z lewej), który zgłosił się jako wolontariusz do nadzorowania egzaminu z ramienia Instytutu Drzewa, Iryna Havrysh, ukraińska instruktorka i egzaminatorka, oraz Iryna Novachok z Chmielnickiego zdająca egzamin (z powodzeniem).
Fot. 10. Autor odwiedza wiekowy dąb w Werynie, niedaleko Rozdołu. Ukraina obfituje w niesamowite stare drzewa.
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się już w 2014 roku, wraz z aneksją Krymu i Donbasu. Ponieważ operacje hybrydowe nie pozwoliły Kremlowi podporządkować sobie całego kraju, Rosja przeprowadziła w lutym 2022 roku inwazję na pełną skalę. Ukraińcy dzielnie walczyli i odparli atak w Kijowie i Charkowie, chociaż armia moskiewska opanowała obszary na południu kraju. Ważną motywacją dla Ukraińców do walki jest wybór, jakiego dokonali w 2014 r. podczas Rewolucji Godności (Majdanu): wolność zamiast dyktatury i postęp zamiast stagnacji. Był to również główny powód rosyjskiej inwazji: Putin zdał sobie sprawę, że kraj wkrótce wymknie się poza zasięg jego armii, co zniweczyłoby jego plany odbudowy sowieckiego imperium. W chwili, gdy piszę te słowa, linia frontu jest mniej więcej stabilna, a ponad 60 tys. km2 (dwa razy więcej niż Belgia) ukraińskiego terytorium wciąż pozostaje pod okupacją. Perspektywa zakończenia działań wojennych jest niejasna, ponieważ Ukraińcy się nie poddają, a Kreml nie rezygnuje z planów podporządkowania lub zniszczenia Ukrainy.